środa, 14 grudnia 2011

Elfowa wróżka czyli metamorfoza nr 3:)

Pora na nową metamorfozę. Skrzydełka i sukienkę już znacie z przymiarek Eryki, a dzisiaj swoje nowe wdzianko dostała królowa elfowych wróżek:) Poznaliście ją wczoraj...
Oto i ona (jeszcze bezimienna:)




Sukienkę lekko przerobiłam - zrobiłam  z niej bombkę wszywając na samym dole gumkę, tak, że sukienka może wyglądać tak jak na powyższym zdjęciu lub tak:



...jak bańka:) niestety nie mam dla niej butków:(

Fryzura to misternie ułożony kok - na zdjeciach wygląda gorzej niż w rzeczywistości, ale mam nadzieję, że wam się spodoba:)


Ozdoby na włosach i na piersiach to plastikowa biżuteria dla dziewczynek (oczka sa różowe, tak jak na pierwszym zdjęciu, na reszcie nie chciało mi się "naprawiać " koloru;)





Kok z tyłu spina pierścionek, a na górze jest część od klipsa - zasłania drucik, którym spięłam włosy.


i kok z góry:


Na koniec prezentacji porównanie "przed" i "po" metamorfozie:)


I jak wam się podoba?:)


11 komentarzy:

  1. Super metamorfoza! bardzo ciekawa fryzura :)
    Jej nowa właścicielka będzie napewno zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj męczyłam się z tą fryzurą ze dwie godziny, ale się udało:)
    dzięki:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, podoba :) Laleczki jedna po drugiej odzyskują swój dawny blask :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę cierpliwości do wymyślnej fryzury- ja co najwyżej gumkami związuję:) Śliczna wyszła ta sukienka, rozwiązanie z gumką bardzo pomysłowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki:)
    privace- najpierw miała zaplecione warkoczyki, ale nie podobało mi się jak wyszło, więc wyprostowałam jej włosy i zaplotłam w ten dziwaczny kok:D sama się dziwię że mialam tyle cierpliwości:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy zobaczymy te lalki u dzieci?

    OdpowiedzUsuń
  7. Eryka jest już spakowana i czeka na wysyłkę - zostałam poproszona przez osoby pomagające pewnej rodzinie o przekazanie jednej lalki na święta dla dziewczynki o imieniu Martynka. Nie wiem czy mają oni aparat fotograficzny, żeby zrobic zdjęcia, ale jesli bardzo potrzebujesz dowodów, to pewnie jakieś będą.
    Dzisiaj wysłałam maila do Schroniska i Noclegowni dla Kobiet i Matek z Dziećmi i czekam na odpowiedź ile jest tam dzieci i czy przyjmą lalki, ale ponieważ jestem jedna to nie wiem czy przed świętami lalki w większej ilości trafią w ręce dzieciaków. Jeśli jeszcze ktoś indywidualny się do mnie zgłosi to też na pewno lalkę prześlę czy tez osobiście przekażę.

    Żałuję tylko, że takie pytania są zadawane anonimowo.

    OdpowiedzUsuń
  8. leczcie sie ludzie

    OdpowiedzUsuń