Nie zdążyłam przed świętami życzyć wam wszystkim Wesołych świąt (itd:), ale pewnie nikt z tego powodu nie płakał, za to jako pierwsza życzę wam:
LEPSZEGO NOWEGO ROKU,
WIELU MARZEŃ, SPEŁNIENIA NIE WSZYSTKICH, ŻEBY BYŁO PO CO ŻYĆ:) I MIŁOŚCI, MIŁOŚCI, MIŁOŚCI I CIERPLIWOŚCI DO TEGO WSZYSTKIEGO
To tak, gdybym nie zdążyła, przed Sylwestrem, a to się niestety zapowiada.
A teraz po kolei:
Pędziłam przed Świętami z pracami nad szóstą lalką, żeby zdążyć zanieść je na Święta do Domu samotnej Matki - zdążyłam - uff. naszykowałam wszystkie lalki do pakowania, napisałam maila do ośrodka i ...nic:( napisałam drugiego i też nic...nadeszła wigilia i niestety lalki nie dotarły do dzieci na święta, z czego bardzo ubolewam:( Ale nic straconego, myślę, że Pani, która ze mną wcześniej korespondowała poszła na świateczny urlop i po prostu dlatego nie doczekałam się odpowiedzi. Dlatego też laleczki czekają niecierpliwie w pudełku i czekają na swoje nowe właścicielki. Piszę znów maila i mam nadzieję, że szybko uda się lalki przekazać.
(tak wygląda cała piątka czekająca na dom, Eryka już znalazła i mam od niej dobre wieści - dziewczynka jest zachwycona i nie rozstaje się z Eryką:))
Druga wiadomość jest taka, że dotarły do mnie lalki od Privace (w zamian za fashionistkę:) i z allegro:) Oto i one:
Trzy piękne blondyny
I lalki z Allegro
Koleżanka Hannah Montana (myślałam, ze lalka jest mattela, ale nie ma żadnej sygnaturki, poza tym lalka jest cięższa niż mattelki, ale bardzo mi się podoba;)
oraz jakaś wróżka (ma miejsce a skrzydełka, ale przyszła bez:(()
Już myślę nad tym co by tu z nimi zrobić:)
Wracając do lalek, które zdążyłam już zrobić, postanowiłam, ze lalka Cali girl pójdzie w oryginalnym ubranku, zrobiłam jej tylko "na szybko" buciki, które kolorystycznie pasuja do stroju. Butki zrobiłam na podstawie obciętych plastikowych chińskich butków, dokleiłam tylko góre ze skaju.
no i Metamorfoza nr 05 (bo Cali girl nie liczę jako metamorfozy)
Bardzo chciałam zrobić syrenkę i nawet zaczęłam szyć ogon, ale ponieważ się spieszyłam postanowiłam kupić tanią laleczkę (6zł) i okraść ją z ogonka:)
Na mermaid wybrałam standardową blondyneczke:
A to klonik, którego pozbawiłam ogonka, trochę przerażają mnie jej nóżki. Lala jest zrobiona z gumy, ale nogi sa niezginalne. Włosy tylko dookoła głowy, ale najciekawsze jest mocowanie łepka - takie samo jak u Mattella! Sami spójrzcie:
A tutaj Baska po metamorfozie (czyli w ubranku tego dziwnego klona). Włosy pokarbowałam i uważam, ze bardzo jej pasują:) na głowie ma diadem zrobiony z dziecięcego pierścionka, który klonik miał na szyi.
A tutaj ciekawe rozwiązanie ogonka - zdejmujemy końcówkę i jest spódnica:)myślałam o czymś takim wcześniej, chciałam żeby część ogona była na rzepy, ale powyżej kolan, tutaj końcówka jest na gumce - ciężko by się chodziło w takiej spódnicy:)
Wyjaśniła ise przy okazji zagadka dziwnej sukienki, w której przyszła do mnie Eryka:
To chyba był taki sam ogonek, bo ledwo się na biodrach mieści jako sukienka;)
A na koniec małe porównanie :
Jeszcze jednej news, którym się nie podzieliłam z wami wczesniej. Zaczęłam swój pierwszy reroot: moim królikiem doświadczalnym została steffi, którą dzieci pozbawiły włosów:)
Przed świętami, szukając prezentów razem z moim bratem zawędrowaliśmy do hali pełnej cudów:) Trafiliśmy na stoisko z ozdobami, spinkami, kolczykami, spinkami i ...treskami:) Zaczęłam oglądać włosy i od razu Pani zaczęła mi doradzać : "tutaj mamy treski w pani kolorze włosów"... a ja nie po to mam krótkie włosy, zeby sobe sztucznymi dorabiać:) więc szybko wyjaśniłam iż włosy są nie dla mnie a dla lalek. Po krótkiej chwili ciszy Pani zaświeciły się oczy i wyciągnęła takie lekko zmechacone i poplątane treski i powiedziała, że sprzeda mi je za pół ceny:) uradowana wybrałam sobie na razie dwe: blond z różowymi pasemkami i miedzianą:)
I wczoraj zaczęłam reroot...dzięki Fleurowym poradom:) (dziękuję bardzo!)
Tak wyglądała Stefka przed rozpoczęciem zabiegu:
Wyciąganie resztek włosów zajęło mi chyba z 1,5h! nie wiedziałam, ze to będzie takie trudne:) i po jakis czterech godzinach metody supełkowej efekt na razie jest taki:
Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła pochwalić się całkowitym efektem - łącznie z ubrankiem:)
Na sam koniec chciałam zaproponować wam zabawę - plebiscyt na najlepszą metamorfozę lalkową;)
Metamorfoza 01 - Eryka
Metamorfoza 02 - Karin
Metamorfoza 03 - królowa Elfowych wróżek
Metamorfoza 04 - Sharpey
Metamorfoza 05 - Syrenka
GŁOSOWANIE DO 15.01.2012
(Głosujemy po prawej stronie nad archiwum:)
I to by było na tyle dzisiaj...uff:)